Bycie MG to sztuka. Trudna i kapryśna, ale szalenie satysfakcjonująca. Tworzysz światy, tkasz intrygi, podkładasz potwory pod nogi graczy. Jest jednak coś jeszcze. Błędy Mistrza Gry, które potrafią zrujnować nawet najciekawszą kampanię. Jak ich unikać?

Mistrz Gry, który nie zna litości
Najczęściej popełniany z błędów Mistrza Gry, to potrzeba ciągłej kontroli nad przebiegiem wydarzeń i twierdzenie, że to on zawsze ma rację.
Skutkiem takiego zachowania jest to, że gracze nie czują się jak uczestnicy wydarzeń, ale jak bierni widzowie, którzy nie mają na nic wpływu. A jeśli nie mają wpływu na wydarzenia w grze RPG, to automatycznie gaśnie radość z zabawy.
Po prostu pozwól graczom wpływać na świat. Gdy coś Cię zaskoczy, nie neguj tego i nie uciekaj. Nie mów, że tak nie może być. Improwizuj i dostosuj się do zmian. Pamiętaj, że Ty tworzysz ramy, ale to gracze piszą historię.
Wygaszanie magii, gdy RPG staje się Excelem
Kiedy prowadzenie kampanii RPG staje się matematycznym labiryntem rzutów, tabelek i kalkulacji, cała magia może zniknąć. Zupełnie jak pasek HP po niespodziewanym krytyku. W efekcie gracze po prostu czekają na swoją kolej i zaczynają się nudzić. Gra przestaje być fabularna, a staje się zwykłą planszówką, gdzie gracze na zmianę rzucają kostkami – i nawet najbardziej klimatyczne kości RPG nie poprawią sytuacji.
Jeśli fabuła może na tym zyskać, to pozwól sobie na robienie pewnych wyjątków. Czasem możesz też uprościć walki, jeśli nie są one istotne fabularnie. Pamiętaj, że reguły są narzędziem, które trzeba wykorzystać, ale nie powinny stanowić nadmiernego ograniczenia.
Fabuła, lokacje, NPCe… a gdzie gracze?
Błędy Mistrza Gry często krążą wokół graczy. Zaplanowałeś wszystko. Każde przejście, każdą walkę, każdą rozmowę. I tu zahaczamy o pierwszy punkt, czyli o bezlitosnego Mistrza Gry. Jeśli nie chodzisz zbyt chętnie na ustępstwa, to zaplanuj pewne luki. Uwzględnij różne decyzje graczy. Daj przynajmniej poczuć im, że mają wpływ na to, co się dzieje.
Niech gracze nie czują się jak pionki na planszy. Wystarczy, że pozostawisz parę luk, które uczestnicy zabawy będą mogli wykorzystać. Pamiętaj, że prawdziwy świat żyje i zawsze reaguje na to, co się w nim dzieje. Tak samo powinno być w Twojej kampanii RPG.
Błędy Mistrza Gry – faworyzowanie postaci
Czasem jest tak, że Mistrz Gry ma swoich ulubieńców. Dzieje się tak z różnych powodów. Wtedy, z zupełnie niewyjaśnionych przyczyn, dany gracz nagle zaczyna błyszczeć jak gwiazda na niebie. Ma lepsze rzeczy, lepsze statystyki, więcej szczęścia i więcej czasu antenowego. Możesz mieć pewność, że cała drużyna to widzi, a to prowadzi do frustracji i zazdrości. Spada motywacja do gry, a kolejne sesje RPG stają pod znakiem zapytania.
Staraj się równo rozdzielać uwagę pomiędzy uczestników zabawy. Nikogo nie zbywaj, nie ignoruj. Jeśli jedna postać ma ważny wątek, zajmij czymś pozostałych – czymś równie istotnym. Bądź sprawiedliwy, nawet jeśli któryś z graczy jest Ci wyjątkowo bliski.
Błędy Mistrza Gry – MG to mój arcywróg!
Tak, możesz myśleć o sobie jak o przeciwniku bohaterów. Możesz być złym losem, który sprowadza nieszczęścia. Ale nie jesteś wrogiem graczy. Absolutnie nie możesz doprowadzić do tego, że gracze zaczną bać się podejmować decyzje. Zabawa szybko stanie się stresująca, utraci swoje tempo i… dobiegnie końca.
Kara nałożona na gracza zawsze musi być uzasadniona i sensowna. Nie może być zemstą ani wyrazem niechęci Mistrza Gry do danego gracza czy jego postaci. Daj wszystkim przestrzeń na popełnianie błędów, a tym samym na rozwój.
Pominięcie sesji zero
Co prawda bez tego często się udaje, ale jednak lepiej uwzględnić sesję zero, czyli budowanie fundamentu. Wchodzenie w kampanię RPG bez wcześniejszych ustaleń jest jak próba wybudowania zamku z piasku w zasięgu morskich fal. Wszystko się rozpływa. Skutkuje to rozbieżnymi oczekiwaniami, rozczarowaniami i nieporozumieniami, co psuje immersję i sprawia, że gracze mogą nie zrozumieć zamysłu Mistrza Gry.
Po prostu zrób sesję zero. Krótką, wstępną sesję, która wprowadzi graczy w Twój świat. Omów zasady, granice i typ kampanii. Zapytaj graczy, czego oczekują i czego nie chcą. Tak po prostu. To działa.
Przeczytaj też: Poznaj najlepsze darmowe narzędzia dla Mistrza Gry
Brak komunikacji między sesjami
Czasem od sesji do sesji potrafi upłynąć naprawdę długi czas. A gdy po sesji Mistrz Gry nagle znika, to gracze dryfują w pustce. Nawet jeśli kolejna sesja ma być za tydzień czy za miesiąc, to pamiętaj o niej. Korzystaj z Messengera czy Discorda, żeby wysyłać klimatyczne przypomnienia, pytania od NPCów czy zlecenia. Niech historia cały czas żyje.
Wypalenie Mistrza Gry
Czasem nawet najlepszy i najbardziej zaangażowany Mistrz Gry może się zmęczyć. Przeciążenie, brak inspiracji, zbyt wysokie oczekiwania graczy… MG też jest człowiekiem, choć niekoniecznie wszyscy go lubią. To skutkuje spadkiem jakości sesji RPG, rozdrażnieniem i większym narażeniem na popełnienie błędów.
Jeśli sesje są za często, to warto nieco je rozrzedzić. Możesz też podzielić się obowiązkami z graczami – niech pomogą w prowadzeniu dziennika kampanii. Szanuj własną energię, bo wypalenie to finałowy boss, z którym naprawdę ciężko jest wygrać.
Nie chodzi o to, żeby być najlepszym Mistrzem Gry. Chodzi o bycie uważnym, elastycznym i obecnym. Mistrz Gry, który słucha, reaguje i dostosowuje się do sytuacji, jest prawdziwym bohaterem każdej kampanii RPG.