Przejdź do treści

Ekonomia i handel w świecie fantasy. Budowanie realizmu

To prawda, że smoki, magia i fascynujące przygody potrafią zachwycić, ale świat fantasy bez ziarna realizmu szybko traci wiarygodność. Niemal każdy musi coś jeść, kupić broń i zbroje czy dokonać pewnych opłat. Miasto samo się nie utrzyma. Zastanów się, jak działa ekonomia i handel w świecie fantasy, który tworzysz. Skąd bierze się żywność i pieniądze? Czy istnieją podatki? Dzięki temu sprawisz, że Twoja powieść stanie się zaskakująco spójna i ludzka.

Ekonomia i handel w świecie fantasy

Wiarygodna ekonomia jest potężnym narzędziem narracyjnym. Nie wahaj się go użyć, ponieważ w ten sposób znacząco poprawisz realizm swojej powieści, przez co stanie się ona znacznie ciekawsza. Przy okazji zyskasz ogromne pole do manewru w kwestii fabuły. Ekonomia i handel w fantastyce to:

  • Logika świata – miasto na pustyni nie będzie eksportować ryb,
  • Konflikty – handel = pieniądze = wpływy = zazdrość = nierówności społeczne = bunt = wojna… i tak dalej. Ekonomia może okazać się podstawą fabuły.
  • Kultura – szlaki handlowe to nie tylko towary, ale też religie, języki, legendy, wieści czy choroby.
  • Ugruntowane postacie – zachowania takich postaci jak złodziej, cechowy rzemieślnik czy kupiec będą bardziej zrozumiałe w realiach konkretnej gospodarki.

Jak wygląda pieniądz?

Czym się płaci w Twoim świecie? Możliwości oczywiście jest wiele, tylko którą wybierzesz? Oczywiście nie musisz się ograniczać do jednej. W końcu gospodarka w różnych rejonach świata potrafi znacząco się różnić. Handel w świecie fantasy potrafi być naprawdę rozbudowany i zaskakujący.

Handel w świecie fantasy - przykładowa waluta w postaci złotych i srebrnych monet, klejnotów, muszli i soli

Walutą mogą być tradycyjne monety – miedziaki, srebro, złoto. Taka klasyka. Upewnij się tylko, żeby miały one spójną wartość (np. 10 miedziaków = 1 srebro). A co poza tym? Warto uwzględnić towary wymienne, takie jak sól, przyprawy, zboże, tkaniny. Upadające miasta czy znajdujące się daleko od “świata”, takie rzeczy często są bardziej pożądane niż złoto. Z kolei w magicznych miastach może warto zastosować jakieś magiczne kryształy, kości przodków czy składniki mikstur lub zaklęć?

Przy tym wszystkim można też uwzględnić podróbki, fałszerzy i różnice regionalne. To wspaniały motor napędowy dla wszelkich intryg. (Nie wiem czemu mam teraz przed oczami Moista von Lipwiga z Piekła Pocztowego Terry’ego Pratchetta…).

Geografia gospodarki, czyli skąd się to wzięło?

Twój świat nie jest pustym kawałkiem ziemi (przynajmniej mam taką nadzieję). Ktoś musi uprawiać… ziemię. A także hodować bydło, wydobywać rudy czy łowić ryby. Geografia determinuje gospodarkę.

W żyznych dolinach można spodziewać się lepszych zbóż, warzyw, owoców czy nawet wina. Z kolei góry to zwykle rudy metali i złoża kamieni szlachetnych. W miastach portowych dominują ryby, przyprawy i towary importowane. Natomiast pustkowia (odległe pustynie, lasy, stepy etc.) to zwierzęta, skóry, sól… Zastanów się, które regiony są bogate, a które są od nich zależne. Kto od kogo kupuje, co kupuje i za co kupuje?

Szlaki handlowe – krwioobieg świata

Przyjrzyj się uważnie mapie swojego świata fantasy. Co tam widzisz? Miasta, góry, lasy, pola, morza. Z pewnością. To teraz uwzględnij wspomniane wyżej regiony. Gotowe? W takim razie przechodzimy do szlaków handlowych, które połączą to wszystko w spójną całość. Zaznacz na mapie drogi kupieckie, morskie porty, przełęcze i punkty celne, a także niebezpieczne strefy (np. grasujący bandyci, orki, smoki czy bagna).

Kiedy będziesz nanosić te informacje na mapę świata fantasy, zastanów się też nad tym, kto właściwie handluje? Może warto stworzyć frakcje: gildie kupieckie, cechy rzemieślnicze, domy bankierskie? Zastanów się nad tym, bo to może być ciekawe rozwiązanie. Szczególnie, że kupcy mogą też być szpiegami, mediatorami czy zwiastunami nadchodzących zmian.

W tym miejscu zachęcam do przeczytania powiązanego artykułu: Podatki w świecie fantasy. A jeśli w czasie rozwoju fabuły okaże się, że Twoja gospodarka jest zbyt stabilna… przecież możesz to zmienić. Krach walutowy spowodowany np. klątwą powodującą niszczenie srebra. Blokady handlowe spowodowane elfim zakazem eksportu drewna. Urwany szlak handlowy, bo jakiś smok urządził sobie legowisko z dobrym widokiem na przejeżdżające karawany.

Ekonomia a magia

Zastanów się dobrze nad ograniczeniami magii, bo ona wpływa na każdy element Twojej historii i jest istotny elementem spójnego worldbuildingu. Nawet na ekonomię i handel w świecie fantasy. W końcu jeśli magowie mogliby bez problemu przywoływać jedzenie, to na co komu rolnicy, kucharze, rybacy? Jeśli mogliby wytwarzać złoto, to zmieni to całą gospodarkę – w końcu w takiej sytuacji złoto staje się praktycznie bezwartościowe. No i kto by chciał podróżować szlakami handlowymi, jeśli magowie mogą zrobić pstryk i pojawić się w innym mieście razem z całym towarem?

Ograniczenia w magii są kluczowe. Magia może być droga, zakazana, zawodna, mieć swoją cenę, a przez to staje się unikatowa i pożądana. Nie może też być odpowiedzią na wszystkie problemy. Zupełnie jak miecz, który nie przebije smoczej skóry, może się złamać, może nie dosięgnąć wroga, a przy tym jego skuteczność zależna jest od umiejętności władającego nim rycerza. Warto się nad tym zastanowić na etapie tworzenia swojego systemu magii.

Ekonomia i handel w świecie fantasy to nie nużące tabelki, ale pasjonująca gra wyobraźni. Im więcej dopracujesz szczegółów, tym silniejszy i bardziej przekonujący stanie się Twój świat. Tych detali nie musisz nawet przedstawiać czytelnikom (przynajmniej nie wszystkie). Ważne, żeby one były i działały – nawet w tle.

Podziel się magią
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z fantastycznych ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaga nam w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne. Dzięki temu jesteśmy w stanie skuteczniej je rozwijać i sprawiać, że Twoje wrażenia będą znacznie lepsze.