Może zaskoczy Cię fakt, że strzyga nie jest czysto słowiańskim demonem. Jest to hybryda upiora i wampira, a jej pierwowzorem są rzymskie striges – demoniczne kobiety. Wierzenia te zaadaptowali Słowianie.
Jak wygląda strzyga?
Strzygi są przerażającymi demonami. Przedstawiane są jako bestie z głową nieproporcjonalnie dużą względem ciała, czerwonymi oczami i szponami przypominającymi ptasie. Chociaż są dość chude, to ich słabość jest tylko pozorna. Poruszają się niezwykle szybko, a powalić mogą dorosłego człowieka, czy nawet krowę. Dodatkowo mają 2 szeregi ostrych jak brzytwa zębów i dwa serca.
Narodziny strzygi
Strzyga jest jednym z demonów, których Słowianie najbardziej obawiali się podczas Dziadów. Istnieje kilka sposobów na rozpoznanie tego demona jeszcze za jego pierwszego życia. Za strzygi uznaje się ludzi, którzy urodzili się z dwiema duszami. Rozpoznać to można było po kilku cechach:
- Zrośnięte brwi,
- Urodzone niemowlę z wyrośniętymi zębami,
- Dwa szeregi zębów,
Oprócz tego strzygami mogą być lunatycy i starcy, którzy mówią sami do siebie. W końcu z kimś muszą rozmawiać. Logicznym jest, że to ich dwie dusze prowadza dyskusję ze sobą. Istnieje jeszcze przypuszczenie, że strzygi powstają w wyniku magii odprawianej przez pierwotne, najstarsze demony. W tym przypadku klątwa najczęściej rzucana jest na kobiety w ciąży. W efekcie dziecko umiera w trakcie porodu, ale odradza się jako strzyga lub strzygoń.
Ponoć również złe kobiety, takie jak wiedźmy czy morderczynie, mogą samoistnie stać się strzygami w momencie swojej śmierci.
Jest jeszcze jedna grupa ludzi, która traktowana była jak strzygi. To dość makabryczne, więc uważaj. Podczas epidemii często ludzi chowano żywcem. Niektórzy z nich dawali radę samodzielnie się wydostać. Musieli w tym celu gołymi rękami przekopać się przez grubą warstwę ziemi. Później chodzili cały w błocie i krwi (podczas wydostawania się z grobu, zdzierali sobie skórę i paznokcie). Jedynym sposobem, żeby do tego nie dopuścić, miało być pochowanie chorych twarzą w dół. Jednak (z dość oczywistych względów) ludzie wrzucani do grobów bardzo się bronili i nie chcieli współpracować.
Strzygi – polowania i motywacje
Gdy podczas pierwszego życia rozpoznano strzygę, zwyczajnie ją przepędzano. Nie jest zaskoczeniem, że takie osoby szybko umierały. W końcu były to głównie dzieci, starcy i ludzie schorowani. Ale zgodnie ze słowiańską mitologią, strzygi traciły tylko swoje pierwsze życie. Druga dusza wciąż trwała, ale musiała walczyć o swoje przetrwanie. Do tego potrzebowała jedzenia. Przez jakiś czas mogła ograniczyć się do zwierząt, ale to tylko w sytuacjach, gdy nie napotykała na swojej drodze ludzi. To im najchętniej wysysała krew i spożywała ich wnętrzności.
Szczególnie, że ich polowanie nie zawsze wiązało się z poszukiwaniem pożywienia. Wierzono, że te przerażające demony pragnęły zemsty. Dlatego odnajdywały każdego, kto wyrządził im krzywdę za pierwszego żywota.
To wszystko oznacza, że można było spotkać męskie i żeńskie osobniki. Oba rodzaje często wracały do swoich domów, gdzie, jakby zupełnie nigdy nic, wykonywały przez jakiś czas obowiązki gospodarzy. To jednak odbijało się negatywnie na psychicznym i fizycznym zdrowiu domowników.
Wyjątkowe zdolności strzyg
Kanibalizm zawsze był surowo karany. Przekonały się o tym liczne stworzenia, które niegdyś były ludźmi. Strzygi czy wendigo… Początkowo można w nich jeszcze dostrzec przebłyski świadomości. Z czasem jednak całe człowieczeństwo zanika i nie ma na to żadnej rady.
Działania strzyg często prowadzą do poważnych chorób i śmierci wśród ludzi. Szczególnie w połączeniu z wysysaniem sił witalnych, z których słyną te przerażające demony. Sama nazwa bestii pochodzi od słowa strix, który w rzymskiej mitologii określał demona-kobietę, a w łacinie był to puszczyk. Jest to spowodowane m.in. umiejętnościami strzygi, która w nocy potrafiła przemieniać się w jedno z latających stworzeń:
- Ćmę,
- Muchę,
- Osę,
- Sowę.
Najbardziej niepokojący jest fakt, że strzygi często potrafią przybierać ludzką postać i ciężko jest je wtedy rozpoznać. Tylko na noc powracają do swej prawdziwej formy, co ułatwia im polowanie. Niestety za dnia są naprawdę doskonałe – chodzą nawet na spotkania lokalnej społeczności. Dlatego zwracaj uwagę, co kto je. Jeśli ktoś wzbrania się przed spożyciem potrawy z czosnkiem, może to oznaczać, że jest strzygą.
Ale ponoć dotyczy to tylko niewielkiej części potężniejszych strzyg. Najczęściej jednak jest tak, że w nocy strzygi polują, a w dzień śpią. Legowiska urządzają sobie przeważnie w grobowcach i na cmentarzach. Czasem bywa, że śpią gdzieś w jaskiniach czy w większych norach w lesie. Jest to dla nich dość ryzykowne, bo promienie słoneczne są zgubne dla „podstawowych” strzyg.
Kolejnym przykrym aspektem bycia strzygą jest niezbyt przyjemny oddech. Piszę tu nie tylko o zapachu, ale też o jego toksyczności, która często sprowadza śmierć na nieszczęśników, którzy zbyt blisko stali. Zdaniem wielu ludzi niewierzących w strzygi, oddech ten był spowodowany wyniszczającą chorobą trawiącą człowieka.
Jak chronić się przed strzygami?
Skoro pojawił się problem strzyg, to trzeba było znaleźć też jakieś rozwiązanie. Jak to z ludźmi bywa, szybko wymyślono szereg sposobów na definitywne rozprawienie się z demonem:
- Spalenie lub poprzebijanie strzygi gwoździami albo kołkami osikowymi,
- Włożenie do trumny małych przedmiotów, by strzyga nigdy nie skończyła ich liczyć,
- Uderzenie w kościelny dzwoń – w tym przypadku strzyga lub strzygoń miałby zamieniać się w smołę (przyjemne z pożytecznym),
- Pochowanie nocą poza wsią i przykrycie grobu wielkim głazem,
- Dokonanie ekshumacji i włożenie strzydze krzemienia do ust,
- Wymierzenie strzygoniowi policzka lewą ręką (wersja dla najodważniejszych desperatów).
Warto też pamiętać, że strzyga jest wrażliwa na srebro. Dlatego warto nosić przy sobie nawet jakiś pierścionek czy wisiorek – w ostateczności może to być nasza jedyna broń i sposób odstraszenia demona.
Kilka ciekawostek o strzygach
W niektórych podaniach legend pojawiają się inne opcje walki ze strzygami. Jedną z nich pewnie kojarzycie z Wiedźmina. Polega ona na spędzeniu nocy w krypcie strzygi – trzeba wtedy leżeć przez całą noc twarzą zwróconą w kierunku ziemi. Jak wiadomo, strzygi najaktywniejsze są właśnie nocą, przez co wykonanie tego zadania jest niemal niemożliwe.
Natrafić można również na opinie, że strzygi wcale takie straszne nie są. Według tych legend bardziej przypominają banshee – zwiastunki śmierci. Nikogo nie atakują, nie szukają zemsty i nie żywią się krwią. Jednak ich widok oznacza, że wkrótce ktoś umrze. Z kolei ich przywiązanie do świata żywych jest związane z brakiem chrztu jednej z dusz nieszczęsnej strzygi.
Niestety ta druga wersja jest mniej prawdopodobna. Naprawdę nieliczne doniesienia sugerują, że strzygi nie są niebezpieczne, przez co można śmiało założyć, że są to tylko bajki wymyślone dla uspokojenia ludzi. Lepiej znać prawdę i przygotować się na ewentualne spotkanie z demonem.
Kiedy spotkasz na swej drodze strzygę… Najsensowniej będzie uciekać. Szybko i prosto do domu lub najbliższego bezpiecznego schronienia. W ostateczności możesz spróbować spoliczkować demona, ale pamiętaj, że ma on 2 szeregi ostrych zębów! No i nie wiemy, czy to rzeczywiście zadziała.