Górskie wędrówki pozwalają zbliżyć się do natury i podziwiać piękne widoki. Nie ma jednak nic za darmo. W tym przypadku stawką będzie Twoje zmęczenie. Na szczęście możesz je negocjować. Wystarczy zastosować kilka prostych sztuczek. Naucz się, jak chodzić po górach i zapomnieć o zadyszce.
Tempo dostosowane do Ciebie
Kiedy idziesz górskimi szlakami, na zwracaj uwagi na to, w jakim tempie chodzą inni. Nawet jeśli jest to Twoja grupa. Znajdź tempo, które najbardziej odpowiada Tobie, a później je utrzymuj. Zostajesz w tyle? Nie szkodzi, bo chodzi tu przecież o Ciebie. Jeśli będziesz co chwilę przyspieszać, żeby dogonić znajomych, to szybko złapiesz zadyszkę i wędrówka będzie coraz trudniejsza.
Stałe tempo dostosowane do Twojego organizmu sprawi, że będziesz potrzebować coraz mniej postojów. Zwróć uwagę, że stosując się do tej wskazówki, wszystko staje się łatwiejsze. Kiedy się w tym wyćwiczysz, będziesz chodzić po górach godzinami i nie poczujesz nadmiernego zmęczenia.
Jest jeszcze jedna zaleta odnalezienia własnego tempa. I to niezwykle istotna, bo mowa tu o bezpieczeństwo. Jeśli nie gonisz za grupą, tylko idziesz zgodnie ze sobą, to poruszasz się ostrożniej. Przy okazji łatwiej możesz obserwować piękno otaczającej Cię natury, a górskie krajobrazy zmotywują do podjęcia dalszej wspinaczki.
Znalezienie swojego tempa może być o tyle trudne, że będzie się ono zmieniać w zależności od wielu czynników, takich jak m.in. teren, pogoda czy waga plecaka.
Skróty zostaw weteranom
Unikaj skrótów. Wydaje się, że jeśli z nich skorzystasz, to dojdziesz na miejsce szybciej i mniej się zmęczysz. W rzeczywistości jest to mylne wrażenie. Skróty w górach zazwyczaj wiodą trudniejszymi i bardziej stromymi szlakami. Nawet jeśli zdołasz zaoszczędzić nieco czasu (a nie będzie drastyczna różnica), to znacznie bardziej się zmęczysz.
Szlaki w górach optymalnie wykorzystują ukształtowanie terenu. W dodatku są sprawdzone. Skróty z kolei wydeptane są przez innych turystów, więc niekoniecznie będą należały do najbezpieczniejszych.
Zadbaj o nawodnienie i jedzenie
Podczas górskich wędrówek łatwo jest się odwodnić, a jeszcze rzadziej pamięta się o jedzeniu. A przecież dostarczenie energii organizmowi jest niezwykle istotne. Utrata zaledwie 2% płynów w organizmie obniża jego wydolność fizyczną aż o 20%!
Wielu osobom szkoda czasu i sił na to, żeby co chwilę zdejmować plecak i wyjmować z niego butelkę z wodą. W tym przypadku najlepszym rozwiązaniem jest popularna butelka z rurką schowana w plecaku. W ten sposób możesz regularnie popijać małe łyczki, bez konieczności robienia ciągłych postojów.
Zadbaj też o posiłki. W czasie podróży po górskich szlakach dobrze jest przegryźć przynajmniej batony energetyczne (ale z umiarem). Postaraj się zabrać ze sobą też lekkie potrawy, które zjesz na nieco dłuższym postoju. No i nie zapomnij kolacji – dobrze, żeby była bogata w białko, co ułatwi regenerację mięśni.
Dobrze dobrany i ułożony bagaż
Idąc górskimi szlakami właściwie zawsze ma się ze sobą jakiś bagaż i dobrze zadbać, żeby był właściwie wyważony. Cięższe rzeczy lądują głębiej, a lekkie – wyżej. Powód takiego ułożenia jest prosty. Im wyżej znajduje się środek ciężkości, tym bardziej chwiejny jest plecak. To przekłada się na wyższe zużycie energii, a jednocześnie zwiększa ryzyko utraty równowagi i przewrócenia się. Oczywiście lewa i prawa strona też nie mogą zbytnio różnić się wagą, bo będzie Cię nieustannie znosić.
Pokombinuj też z paskami w plecaku. Noszenie całego ciężaru na samych ramionach bywa problematyczne. Paski biodrowe mogą znacząco ułatwić wędrówkę – tak samo, jak paski piersiowe i odpowiednio dobrana długość szelek. Plecak nie musi tez przylegać idealnie do pleców. Delikatny prześwit może zapewnić dodatkową wentylację, co poprawia komfort wędrówki i samopoczucie.
Nie bój się kijków trekkingowych
Jak poprawnie używać kijków trekkingowych? Przede wszystkim ustaw je na odpowiednią wysokość. W czasie chodzenia łokcie powinny być zgięte pod kątem prostym. A później wystarczy zacząć chodzić. Kijki trekkingowe pozwalają równomiernie rozłożyć ciężar ciała. Odciążają plecy i stawy kolanowe, dzięki czemu mniej się męczysz podczas wspinaczki.
Przy okazji poprawiają bezpieczeństwo. Ich prawidłowe używanie ułatwia utrzymanie równowagi, a także chodzenie po trudnym terenie, takim jak mokre lub oblodzone podłoże, a także spadki i wzniesienia.
Odpowiednio zaplanuj trasę
Zawsze mierz siły na zamiary. Jeśli Twoja kondycja nie jest w najlepszym stanie, to nie porywaj się na zbyt długie trasy ani zbyt strome podejścia. Zacznij spokojnie i stopniowo koryguj swoje plany, dostosowując je do swojego samopoczucia i stanu fizycznego. Lepiej jest przejść łatwiejszą drogą i krótszy odcinek, niż nadwyrężyć swój organizm.
Poruszaj się w prawidłowy sposób
Idąc górskim szlakiem (a nawet po schodach), zawsze trzeba dbać o odpowiednią pozycję ciała oraz kontrolę nad nim. Z początku wymaga to pełnej świadomości i uwagi, ale z czasem wchodzi w nawyk. A od tego momentu wszystko staje się prostsze.
Długość kroków ma znaczenie
Stawiaj krótkie kroki. Będą one bardziej systematyczne. W ten sposób łatwiej utrzymasz stałe tempo i zredukujesz ilość zużywanej energii. Długie kroki, szczególnie podczas pochodzenia pod górę, wymagają znacznie większego wysiłku.
Prawidłowe oddychanie
Już Gimli podczas pogoni z Aragornem i Legolasem za uprowdzonymi hobbitami stwierdził, że oddychanie jest podstawą. I oczywiście miał rację. Pamiętaj o równomiernym i głębokim oddychaniu – najlepiej przeponą. Zsynchronizuj oddychanie ze stawianymi krokami. W ten sposób lepiej dotlenisz mięśnie, a tym samym zmniejszy się uczucie zmęczenia.
Właściwa postawa ciała
Plecy wyprostowane i ciało lekko pochylone do przodu podczas podejścia pod górę. To krótki i prosty przepis na przyjemną wędrówkę. Nie przesadź jednak z pochylaniem się. Wystarczy tyle, żeby zachować prostą postawę. Nadmierne pochylenie się do przodu sprawi, że zaczniesz się uginać i niepotrzebnie dodatkowo obciążysz dolną część pleców. Idąc we właściwy sposób ograniczysz zużycie energii i zmniejszysz ryzyko kontuzji.
Świadome poruszanie nogami
Kiedy robisz krok do przodu, naturalnie angażujesz mięśnie, żeby podnieść nogę. A kiedy ją opuszczasz, to bywa już różnie. Świadomie stawiaj nogi i nie pozwalaj im zbyt mocno opadać na ziemię. W ten sposób unikniesz późniejszego bólu. No i nie będziesz potrzebować butów trekkingowych z dodatkowymi amortyzatorami.
Schodzenie na ugiętych kolanach
Schodząc z góry często nieświadomie prostuje się nogi. Jest to spowodowane prostym faktem – w ten sposób mięśnie są mniej obciążone i pozornie jest to lepsze rozwiązanie. W rzeczywistości lepiej jest schodzić na lekko ugiętych kolanach. Bardziej zmęczysz mięśnie, ale jest to rozwiązanie zdecydowanie lepsze niż nadwyrężenie stawów i długotrwały ból kolan. Mięśnie szybciej i łatwiej się regenerują.
Pamiętaj, że prawidłowe schodzenie z góry jest niewiele szybsze i łatwiejsze niż wchodzenie pod nią. Stawiaj nogi starannie i patrz na podłoże, po którym chodzisz. Staraj się, żeby stawać na w miarę płaskiej powierzchni. Unikaj szczelin między kamieniami czy spiczastych głazów.
Chodzenie w codziennym życiu nie wymaga tak dużej uwagi, jak wędrówka po górskich szlakach. Z tego powodu przykładamy do niego coraz mniejszą wagę, a w górach daje to już o sobie znać. Powyższe wskazówki mogą wydawać się proste, ale wymagają (przynajmniej początkowo) pełnej uwagi i świadomości. Stosując je, szybko zauważysz efekty i będziesz w stanie przejść wiele kilometrów bez większego zmęczenia. Dzięki temu w pełni skorzystasz z tego, co mają do zaoferowania góry.