Dziady były istotną częścią słowiańskie wiary. Dowiedz się, na czym polegał ten niezwykły obrzęd i z czym się wiązał.
Na czym polegały Dziady?
Calem obrzędu było w głównej mierze uzyskanie przychylności zmarłych. Uważano ich za opiekunów w niektórych sferach życia. Wierzono, że to właśnie w tę wyjątkową noc zaciera się granica pomiędzy oboma światami, a przodkowie wracają do swych dawnych domów. Sama nazwa święta nawiązuje do tego, że dziadami nazywano po prostu starców, przodków i starych ludzi zajmujących honorową pozycję w rodzinie.
Co ciekawe, Dziady obchodzono kilka razy w roku. Jednak największe i najważniejsze święta zmarłych przypadały na wiosnę i jesień:
- 1 lub 2 maja (w zależności od fazy księżyca),
- w noc z 31 października na 1 listopada.
Jak Słowianie obchodzili Dziady?
Dziady wiązały się z licznymi zwyczajami, obowiązkami i zakazami. Każdy chciał zapewnić sobie dobrobyt w nadchodzącym roku, więc dusze zmarłych mogły liczyć na naprawdę gościnne przyjęcie.
Nakarm dusze zmarłych
Jak już ustaliliśmy, celem obrzędu było uzyskanie przychylności zmarłych. To z kolei oznacza, że należało odpowiednio ugościć przybywające dusze. Tylko jak to można osiągnąć? Otóż całkiem prosto: Wystarczy wyprawić ucztę!
Dla zmarłych przygotowywano bogate posiłki, które organizowano albo w domach albo bezpośrednio na grobach zmarłych. Wśród jadła i napojów były m.in.:
- Miód,
- Wódka,
- Kasza,
- Jajka,
- Kutia.
Wszyscy żywi częstowali się potrawami, a charakterystycznym elementem Dziadów było wyrzucanie i wylewanie części spożywanych dań i napojów. To, co spadło na ziemię, podłogę czy grób, przeznaczone było dla zmarłych.
Sauny i ogniska
Drugą ważną kwestią było zapewnienie oczyszczającej kąpieli i możliwość ogrzania się. W końcu kraina zmarłych zawsze jest zimna. Dlatego Dziady wiązały się też z przygotowywaniem sauny oraz paleniem ognisk. Jednocześnie ogniska pełniły dodatkową funkcję: Oświetlały drogę dla zmarłych, aby ich dusze nie pobłądziły i mogły spędzić tę jedną noc ze swoimi najbliższymi. Jednocześnie uniemożliwiały przejście demonów do świata żywych. W tym okresie najbardziej obawiano się 4 demonów:
- Wąpierz,
- Strzyga,
- Wampir,
- Topielica.
Jak łatwo zauważyć, ogień jest nieodłącznym elementem świąt obchodzony w okolicy 1 listopada. Również podczas celtyckiego Samhain palono ognie, które odpędzały złe duchy. Z kolei obecnie w czasie Wszystkich Świętych zapala się znicze na grobach, co jest pozostałością właśnie po słowiańskich Dziadach.
Niektórzy Słowianie zakładali na siebie drewniane maski, zwane karaboszkami. Inni rozkładali je wokół domu. Ich celem było odpędzenie demonów. Pierwszego dnia po Dziadach palono wszystkie maski, aby nie przestraszyły dusz przodków, które jeszcze przez jakiś czas pozostawały w okolicy.
Istotna rola żebraków
Biedni chłopi w czasie Dziadów zamieniali się w żebraków, a nazywano ich dziadami. Często postrzegani byli jako łącznicy pomiędzy światem zmarłych i światem żywych. W związku z tym w czasie obrzędów dawano im jedzenie i pieniądze, a w zamian proszono o modlitwy za dusze tych, co już odeszli.
Ciekawostką jest, że żebrakom często dawano ulubione potrawy zmarłego. Dlatego można przypuszczać, że była to również forma karmienia dusz zmarłych przodków.
Zakazy podczas Dziadów
Dusze zmarłych, które przebywały między żyjącymi, musiały mieć zapewniony całkowity spokój i bezpieczeństwo. W związku z tym zakazywano wszystkiego, co ten spokój mogło naruszyć. Czego więc nie można było robić?
- Zakaz gwałtownego wstawania od stołu – żeby nie przestraszyć biednych dusz, które mogłyby uciec,
- Zakaz palenia w piecu – żeby nie przypalić dusz, które mogłyby próbować dostać się kominem do domu,
- Zakaz szycia, tkania i przędzenia – żeby uniknąć przypadkowego przyszycia duszy zmarłego do świata żywych,
- Zakaz głośnych zachowań, rubasznego śmiechu i biegania – żeby nie wystraszyć zmarłych,
- Zakaz wylewania wody przez okno – w końcu pod nim mogłyby stać dusze!
- Zakaz sprzątania ze stołu po wieczerzy – bo skąd wiesz, kiedy zmarli przestali się pożywiać?
Dziady współcześnie
Obecnie Dziady są najaktywniej obchodzone na Białorusi, Ukrainie i w części Rosji. W Polsce zwyczaj ten znacząco zmalał i przez długi czas nie był praktycznie kultywowany. Jednak w ostatnich latach słowiańskie tradycje zaczęły powracać, a wraz z nimi Dziady oraz inne tradycyjne święta. Są odnawiane i kultywowane głównie przez rosnące słowiańskie ruchy rodzimowiercze.
Dziady są fascynującym świętem dawnych Słowian. W nocy z 31 października na 1 listopada warto pamiętać, że Halloween jest dość nowym tworem, będącym efektem przerobionego Samhain. Z kolei Dziady to dawna, słowiańska tradycja, do której coraz częściej się powraca.