Czart, czasem znany jako czort, jest istotną postacią w słowiańskim bestiariuszu, symbolizującą zło i chaos. W przedchrześcijańskich wierzeniach Słowian czarty były demonami natury, odpowiedzialnymi za różnorodne nieszczęścia i przeciwności losu. Później zaczęto je chrystianizować, dając początek diabłom, jednocześnie zmieniając ich znaczenie i funkcje.
Jak wygląda czart?
Czart to nietypowe połączenie człowieka z kozłem. Jest to charakterystyczny demon, który dodatkowo utyka na jedną nogę. Ma to być skutek upadku, gdy spadł na Ziemię podczas walki z jednym ze słowiańskich bogów. Czart ma postawę człowieka, długi ogon, koźlą głowę, ręce i nogi. Jedynie dłonie ma niemal ludzkie, choć masywniejsze i zakończone ostrymi pazurami. Głowę zaś zdobią kozie rogi. W tej postaci z pewnością rozpoznasz czorta, choć lepiej pamiętaj, że może on przemieniać się też w węża, czarnego kota, psa lub… świnię.
W niektórych wyobrażeniach czar pozbawiony jest swojego długiego ogona. Jeden z mitów mówi o tym, że ogon też został odgryziony przez psa nasłanego przez któregoś z bogów.

Co oznacza nazwa czarta?
Słowo czart wywodzi się od słowiańskiego określenia słowa czarny lub czary. Czart ma też wiele imion, znacznie częściej niegdyś używanych: kuternoga, smętek, rokita, licho, kusy, zły, czarny, wrag, łukawyj. Używano ich, aby uniknąć bezpośredniego nazywania demona, co wskazuje na wielki strach i szacunek, jaki budził wśród ludzi. Co ciekawe, czart zastąpił starosłowiańskiego biesa. Po chrystianizacji zaś stał się diabłem.
Zachowanie czartów i ochrona przed demonem
Czarty są sprawcami wszelkich plag i nieszczęść. Mogą zawładnąć ludzkim umysłem i nakłonić człowieka do złych uczynków. Niejednokrotnie widuje się je też w wirach powietrznych, przez co można przypuszczać, że czarty mają też władzę nad powietrzem. Huragany spowodowane przez czarta trwają tak długo, aż porwą przynajmniej jednego człowieka. Kiedy więc wicher zniszczy domostwa, wiesz czyja to sprawka. Tak samo jak porozrzucane skały, nazywane czarcimi głazami.
Sposobów ochrony przed czartem jest stosunkowo niewiele. Przed wiekami wierzono, że należy zabić srokę i powiesić ją w izbie. Ponieważ te ptaki są hałaśliwe, złośliwe i mają sporo czarnego koloru, uważano je za wystarczająco podobne do czarta. W rzeczywistości jednak ta metoda nie jest skuteczna. Druga opcja jest trudna i stosowana, gdy już się natknie na tego słowiańskiego demona. Trzeba zlecić mu zadanie, którego nie zdoła wykonać. Skuteczne może też okazać się zadanie pytania, na które czart nie udzieli poprawnej odpowiedzi.
Czy czart i bies to to samo?
Absolutnie nie! Choć nazwy czart i bies często występują koło siebie, a czasem nawet stosowane są zamiennie, nie są to te same istoty. Słowiański bestiariusz dość wyraźnie je rozróżnia, choć są między nimi pewne podobieństwa. Są to złośliwe duchy lub demony, które szkodzą ludziom. Bies jednak jest czworonożnym monstrum o wielkim futrze pokrytym szorstką szczeciną i głową usianą rogami. Jest znacznie większy i silniejszy od czarta.
Chrystianizacja czarta
W końcu nastał ten czas, gdy na ziemie słowiańskie wprowadzono chrześcijaństwo. W efekcie dawne wierzenia uległy przemianom, a czart został utożsamiony z diabłem. Pierwotne znaczenie słowiańskiego demona zaczęło się zacierać. Mimo to, w folklorze ludowym zachowały się liczne opowieści i legendy o czartach.
Tak więc warto pamiętać, że czart i bies to dwa różne demony, a diabeł w rzeczywistości jest… chrześcijańskim czartem 😉